Myślę, że jak znajdę trochę czasu, to uzupełnię tą historię, może znajdzie swoją kontynuację w kolejnym półroczu?Historia blog(owani)aJak to było? Pierwszy blog założyłam gdzieś około roku 2006. Nawet nie pamiętam adresu tego bloga. Pisałam cały swój dzień. Pamiętam,że miał niebieski Onet-owski szablon. Jedyne co jeszcze pamiętam, to to, że moja Pani od obozu skomentowała go. Więcej nie zapamiętałam. Potem były inne blogi. Kolejny blog, który zapamiętałam, bo był dla mnie ważny to był: "dodatki353". Koleżanka z klasy dowiedziała się, że to jest mój blog i pisała złośliwe komentarze. Na tym blogu pojawiała się grafika. Przeważnie kopiowałam z innych blogów. Rzadko coś robiłam sama. A jak robiłam to były to bazy, lub brzydkie ikonki. Następnie zakładałam z koleżanka o rok młodszą blogi, na których miały być gazetki, ocenki itd. Lecz szybko nam się znudziło. Był też taki okres, że założyłam dwa blogi na innych źródłach. Nie na Onecie w każdym razie. Tłumaczyłam sobie, ze nie mam weny, a na innych pisze się lepiej. Lecz tam nikogo nie znałam. I nikt nie komentował. Dalej byłam pogrążona w SPAMIE. Wróciłam na Onet i robiłam to co inni. Wymianki, konkursy. Wszystko opierało się na komentarzach. Chyba każdy tak miał, może jestem wyjątkiem? Wydaje mi się, że kiedyś obecnie nie chciany spam, po prostu był modny. Nareszcie się od niego uwolniłam. Nawet czułam taką ulgę, że nie mam zobowiązań, że nie muszę oddawać komentarzy itd. To wszystko dzięki wam-kochani. Zobaczyłam, że nie chcecie się już w to "bawić", więc i ja już nie chcę. Nie było z kim. Jak jest obecnie? Grafika jest dalej. Wygląda bardziej poważniej. Nikt już nie bawi się i wstawia to na bloga. Czasem potrzeba namysłu i skupienia, aby wyszło dzieło. Już mało kto oczekuje na spam. Teraz jest kulturalne informowanie się o Nowych postach. Na blogach pojawiają się ciekawe notki z odrobiną grafiki. Komentarze zawierają interesującą opinię. Widać, że choćby tekst był nie wiadomo jak długi, to czytelnik czyta i skomentuje. Tak, wszystko się zmieniło. Na lepsze! Ja od 25 lutego prowadzę GLATT. Opisuję na nim swoje przemyślenia, czasem muszę się wyżalić. I dziękuję wam kochani, że mnie wspieracie. Przy tym blogu nie mam chwili nie chcenia. Poprzednich blogów nie zobaczycie, bo ich niestety nie ma. ;] Skasowałam je, bo nie czułam się z nimi dobrze. Minęło już pół roku bloga Glatt. Jestem z tego bardzo dumna. Mam nadzieję, że go nie porzucę tak szybko, bo wiem, że blogowanie jest moją pasją.
Dodam jeszcze tylko, zę zmieniłam favikonkę. Więcej takich pixelkowych pomysłów dostaniecie na imprezie, jeszcze nie wiem której.
Pozdrawiam,
Karolina.
Rozumiem cię... Ja też miałam kilka blogów o simach, ale ciągle zmieniałam adresy i nicki... Myślę że niektórzy są na mnie za to źli, ja sama też. Chciałabym powrócić do mojego pierwszego bloga, w październiku obchodzić jego urodziny, ale już nie mogę... A co do obecnego bloga (pisąłaś, że chcesz zaktualizować, no to daję XD) niedługo powinien pojawić się pierwszy post na charitablecrock.blogspot.com, jeszcze tam nic nie ma, ale wiesz... Tylko że możliwe jest, że jeszcze zmienię adres, także na razie niech jeszcze będzie yuckthiswork ;p Pozdrawiam ♥ Bourois
OdpowiedzUsuńJa mojego bloga też darzę wielkim sentymentem, nawet dawnego adresu nie oddam! ;p A właśnie, o ile dobrze pamiętam, Twój blog jest moim bliźniakiem astralnym. Jesteś pewna, że nie da się odzyskać? Przecież wystarczy, że dowiesz się, jaki to był e-mail. Potem tylko klikasz wszędzie ,,zapomniałem hasła". ;p Ale swoją drogą, widzę, że sporo mnie ominęło przez te cztery miesiące. Nie wiem, czy uda mi się na powrót wkręcić w blogowanie, bo sporo osób chyba poodchodziło, a ja nie mam tyle zapału co kiedyś. Taka kolejna era minęła. Pamiętam, że jak już kiedyś miałam takie powroty po długiej przerwie, niełatwo było znaleźć nowych ,,blogowych przyjaciół", ale za którymś podejściem się udało. :')
OdpowiedzUsuńLoho, rozpisałam się. ;-)
Pzdr, [Slunce]
Chyba źle mnie zrozumiałaś. Do onetowego Glatt pamiętam dane, ale do ego nowo stworzonego na blogspocie już nie, chodź był pusty, to adres bardzo mi się spodobał. Coraz częściej myślę o powrocie, ale zobaczę po zmianach.
UsuńTeż byłam bardzoo długoo z onetem te wszystkie blogi DiamondCHerry GoldBellis .. to było przywiązanie. Ale mam nadzieję że tu nam sie uda stworzyć taką samą blogową bliskość jaka między nami wszystkimi była na onecie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz :D
OdpowiedzUsuńKiedyś blogosfera była zupełnie inna, lepsza, cieplejsza. Teraz mam wrażenie, że wszystko przemija... Pamiętam Cię jeszcze z Glatt, często zmiany wychodzą na lepsze :) Teraz mam bloga na Onecie i blogspocie, pierwszy miałam na wp i bardzo go lubiłam, pamiętam na nim wszystko, nawet, jakie miał szablony ;D
OdpowiedzUsuńU mnie NN i dodałam Cię do linków :)
OdpowiedzUsuńhttp://diary-justysia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę : ) http://diary-justysia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTak, bardzo ciężko byłoby mi się przenieś, zostawić wspomnienia i pracę jaką prawie przez pół dekady wkładałam, więc ten sentymet mnie jeszcze trzyma, jestem optymistką i liczę że zmiany jakie zajdą od 1 września będą pozytywne.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia tu no i liczę że kiedyś wrócisz na onet ;)dodałam wreszcie do link cię
Super wygląd bloga. Ja od kąt pamiętam miałam blogi na Onecie. Dopiero od niedawna nauczyłam się blogów na Bloggerze i na blog.pl i szczere mówiąc nie wiem, który z nich wybrać, ponieważ jeśli chodzi o blogi lubię się w ich różnych kierunkach rozwijać. Nauczyłam się też podstaw storn www, ale nie ma to jak blog : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; * http://diary-justysia.blogspot.com/
nn na shaingroms ♥
OdpowiedzUsuńDziękuje z pewności nie zapomnę o Was ;)) Zawsze nawet gdy nie pisze myślę o blogerach i blogosferze ;)
OdpowiedzUsuńU mnie NN. Zapraszam [casett]
OdpowiedzUsuń